WAŻNE

Blog może zawierać sceny dla dorosłych, wulgaryzmy i inne treści przeznaczone dla osób (+18) Informacja zamieszczona z powodu nowego prawa obowiązującego na Blogger.

środa, 7 maja 2014

wszystko i nic rozdział 7

Idąc do niej myśląc że muszę  z nią porozmawiać co ją może czekać o tym co zamierza jak się dowie , weszłem do pokoju a moim oczom ukazała się ona stojąca przed lustrem z podniesioną koszulką i głaszczącą po brzuszku który powoli sław się widoczny  .
- widać , ale i tak jesteś piękna - powieszałem podchodząc do niej  
- ciekawe czy jak będę gruba jak beczka też powierz że jestem piękna - mówiła a ja w tym stanąłem za nią i położyłem ręce na jej brzuszku i się uśmiechnąłem , staliśmy tak przytuleni wpatrując się w odbicie lustra o dziwo nie odepchnęła mnie 
- chodźmy spać - powiedziałem kierując nas w stronę łóżka 
- razem - zapytała zdziwiona 
- no tak a jak inaczej , już spaliśmy razem - odpowiedziałem 
- wiem ale to było i ja wtedy a ty i no - zaczęła się jąkać  
-uspokój się , nic ci nie zrobię , poza tym chyba się nie boisz - zapytałem z cwaniackim uśmiechem zdejmując czapkę koszulkę i powoli spodnie  

-nie, chodź spać - powiedziała kładąc się i otulając kołdrą po samom szyję , zaśmiałem się, położyłem koło niej widać że się bała i krępowała w końcu tamten raz był po pijaku i nic nie pamięta  
- dasz mi trochę kołdry - zapytałem przez to że się tak opatuliła nie miałem się jak przykryć 
- przepraszam - oddała mi pościel 
- jak się przysuniesz starszy dla nas dwojga okrycia - powiedziałem 
- tu mi dobre - wyszeptała 
- nie wygłupiaj się - złapałem ją w pasie i przyciągłem  do siebie przytulając się do jej pleców 
- dobranoc Justin - o dziwo nic nie zrobiła 
- dobranoc Mel-odpowiedziałem
 jakaś 3:20 
-Justin , Justin - ktoś mnie szturcha  próbuje obudzić
- co ?- burknąłem 
-gdzie łazienka niedobre mi - powiedziała Mel
- tamte drzwi - wskazałem budząc się szybko 
dziewczyna szybko tam pobiegła a ja wstałem zaraz za nią 
-Mela ?- przetarłem zaspane oczy 
- bleeee... blleee- słyszałem , widziałem jak wymiotuje  momentalnie podeszłem i przytrzymałem jej opadające włosy 
-blee..- znowu  zwymiotowała 
-już - zapytałem 
- mhm - przytakła , pomogłem jej wstać i opłukać twarz , była wykończona więc wziąłem ją na ręce 
oplotła nogi wokoło mojego torsu a głowę schowała w szyję i zaczęła szlochać 
- nie płacz , co się stało ?- zapytałem głaszcząc ją po plecach 
- ja , ja nie chce się tak męczyć przez kolejne kilka miesięcy , a co w szkole powiedzą jak zacznie mi brzuch widać - szlochała 
- spokojnie poradźmy sobie  , a innymi się nie przejmuj -  usiadłem na łóżku i starałem się ją uspokoić 
-zniszczyłam ci życie - wyszlochała 
- nie zniszczyłaś , właśnie je naprawiłaś - powiedziałem i odchyliłem ja na co się na ,nie popatrzała zapłakanymi oczami 
- naprawiłam ?- zapytała zdziwiona 
- tak - po czym musnąłem jej usta  , popatrzała się na mnie zdziwiona 
- Justin , chodź już spać - potarła oczy i sturlała się z mich kolan na łóżko z czego się zaśmiałem 
- mel połóż się normalnie - śmiałem się widząc ją leżąca na środku i zawijającą się kołdrą 
- nie mam siły - wybełkotała 
- to ci pomogę - ułożyłem ją w normalnej pozycji i przykryłem , po czym sam się położyłem i ją przytuliłem do siebie i zasnąłem. 

1 komentarz: