Wykąpałem małego i ubrałem go ta
był gotowy na imprezę . po ubraniu go wziąłem goi poszedłem zrobić mu pierwszy raz mleko mam nadzieję że go nie otruje . Posadziłem go na kanapie w salonie i włączyłem jakiś kanał z bajkami po czym wszedłem do kuchni . Emma ułatwiła mi sprawę bo napisała na kartce co mam zrobić krok po kroku . Przeczytałem kartkę i zacząłem robić zgodnie z instrukcją po paru minutach mleko było gotowe byłem z siebie dumny . Nawet nie myślałem że to takie trudne zrobić dziecku mleku . Nigdy nie maiłem problemu w niczym wszystko przychodziło mi z łatwością ale to mnie przerosło .Sprawdziłem jeszcze czy nie jest za ciepłe i wróciłem do małego który był zapatrzony w bajki , usiadłem koło niego , spojrzał się na mnie a ja uśmiechnąłem się do niego i wziąłem na ręce .
-no mały mam na dzieję że cię nie otruje bo inaczej twoja mama da mi popalić -zaśmiałem się do siebie po czym dałem mu butelkę i skupiłem się na bajce którą mały również oglądał. Po nie pełna godzinie Emma wróciła z zakupów.
-hej - powiedziała wchodząc obładowana torbami
-czy mam się bać że jesteśmy bankrutami - zaśmiałem się
- hahaha bardzo śmieszne jeszcze nie jesteśmy ,ale coś dziwnego bo niby że jakiś limit wyczerpałam a ja wcale nie kupowałam za dużo -powiedziała zdziwiona i westchnęła kierując się do pokoju .
-o mój Bożę udało ci się przekroczyć limit - powiedziałem wstając, zostawiając małego na kanapie oglądającego bajki i poszedłem za nią do pokoju
-no przepraszam - powiedziała skruszona
-ale to nie chodzi o to że wydałaś pieniądze tylko oto że wydałaś tyle cholernych pieniądze - powiedziałem sfrustrowany kiedy ona była w łazience. Przymierzała kupione rzeczy .
-wiesz że wydałaś 10.000 tys., dobrze że dałem ci tą kartę a,nie inną na których można bardziej zaszaleć, bo byś dopiero zaszalała - mówiłem do drzwi od łazienki kiedy ona w nich stała w
aż zabrakło mi słów ,w końcu zdołałam wyrzucić z siebie
-kurwa ale było warto jednak nie skodami tych pieniędzy -mówiłem pod nosem ale na tyle głośno że ona je słyszała na co się uśmiechnęła i zaczęła do mnie powoli podchodzić w uwodzicielski sposób
-ciesze się że nie żałujesz bo uwierz dobrze zainwestowałeś- powiedziała patrząc mi prosto w oczy
- Justin -powiedziała zmysłowo stojąc przed mną i zakładając ręce na szyje
--mhm - skupiłem się na całowaniu ją w szyję
-wież że pod spodem nie mam nic - powiedziała mi do ucha
-Naprawdę -zapytałem odrywając się całowania
-chcesz sprawdzić ? - mówiła a ja cały czas całowałem ją po szyji kiedy to powiedziała uśmiechnąłem się do siebie była taka chętna powoli zjechałem rękom na jej uda i powoli wsunąłem rękę pod sukienkę która dużo nie zakrywała ,na dodatek jeszcze pod wpływem wsunięcia mojej ręki podniosła się . sunąłem ręko do góry , nie odrywając się od całowania , z takim pożądaniem jak nigdy do tą . Byłem taki wyposzczony odkąd wyjechała nigdzie nie wychodziłem, zajmowałem się tylko pracą zero seksu od kont wyjechała .Kiedy dojechałem rękom do jej okolicy zorientowałem się że rzeczywiście nic nie ma pod spode mimo wonie uśmiechnąłem się na to przez pocałunek .
-kurwa rzeczywiście dobrze zainwestowałam -jęknąłem z zachwytu
-mówiłam- oderwała się na chwilę o damnie i powiedziała z uśmiechem po czym wróciliśmy do całowania .W pokoju robiło się coraz gorącej atmosfera się zagęszczała przeliśmy na łóżko nie miałem już koszulki i miałem rozpięte spodnie . Zacząłem rozpinać jej sukienkę która dzieliła od tego żeby była naga . Gdy do jechałem zamkiem do końca i nie przestając całować i już miałem jej ściągnąć kiedy do pokoju wparował Joe.
-EJ czemu mały siedzi sam - zapytał nie zdezorientowany a gdy nas zobaczył zrobił wielkie oczy
-ups, sorki że przeszkadzam -powiedział
- kurwa wypierdalaj ba nie wiem co ci zrobię - niechętnie się oderwałem od całowania Emmy która jęknęła z niechęciom i trzymała sukienkę na biuście żeby jej nie spadła . Leząc nad nią odwróciłem głowę do Joego.
-Wypierdalaj weście małego i jedzcie dopilnować czy wszystko jest gotowe na imprezę - przytaknął
-już - krzyknąłem na niego a on się tylko zaśmiał i wyszedł .
-to na czym skończyliśmy - popatrzałem spowrotem na Emm i wpiłem się w jej usta co odwzajemniła odrazu po czym:
-na tym- powiedziała
- już pamiętam -uśmiechnąłem się i wróciłem do ściągania z niej sukienki kiedy za drzwiami
-ej mam wziąć coś małemu - zapytał jeden z chłopaków byłem tak zajęty że nawet nie wiem który z nich , Emma się oderwała :
- w kuchni na półce ,torba ,tam wszystko jest idźcie sobie - krzyknęła a ja się uśmiechnąłem łobuzersko
-ktoś tu jest bardzo chętny - poruszyłem zabawnie brwiami
-a żebyś wiedział - wpiła się w moje usta a rękami zaczęła suwać moje spodnie nie byłem jej dłużny zdoiłem z niej wreszcie sukienkę jak ona ze mnie zdejmowała bokserki .- kocham cię -powiedziałem i weszłam w nią powoli wydała z siebie jęk-też cie kocham Justin - powiedziała i zaczęliśmy się całować. Poruszałem się w niej coraz szybciej nadal była tak idealnie ciasna jej oddechy był coraz krutrze wiedziałem że niedługo dojdzie a ja razem z nią pchnąłem ją jeszcze kilka razy i doszliśmy w tym samym czasie . Wyszedłem z niej powoli opadłem obok niej i przytuliłem do siebie a ona się wtuliła we mnie .
-brakowało mi tego - powiedziałem po chwili
-domyślam się -zachichotała poleżeliśmy trochę po czym poszliśmy się szykować na imprezę która miała się odbyć .