WAŻNE

Blog może zawierać sceny dla dorosłych, wulgaryzmy i inne treści przeznaczone dla osób (+18) Informacja zamieszczona z powodu nowego prawa obowiązującego na Blogger.

środa, 20 listopada 2013

Rozdział 9

Emma
-Justin ale - nie wiedziałam co mam powiedzieć
- skoro podpisaliśmy papiery ,swoją drogą zapomniałem wczoraj przyszły są w pokoju masz nowy dowód prawo jazy i inne papiery z nowym nazwiskiem - powiedział
- ale -  nie wiedziałam jak mam na to zareagować 
- tak wiem ale teraz mam nareszcie rodzinę a to to tylko oznaka że jesteś moja legalnie to tylko obarczka,i- powiedział i wyją jedną po czym założył mi na palec -twoja kolej -powiedział wzięłam niepewnie i wsunęłam mu na palec 
- obym tego nie żałowałam i go pocałowałam - kocham cie - dodałam 
- też cie kocham - powiedział . 
- to co teraz będę - masz żonę i dziecko - zapytałam 
- a może tak noc poślubna - poruszał zabawnie brwiami 
- pomarzyć każdy może -odpowiedziałam 
- czemu - jęknął 
- temu - i wskazałam na małego który był zapatrzony w telewizor 
-chłopacy mogą się zając albo wynajmę opiekunkę - powiedział 
- nie oddam dziecka obcej kobiecie - odpowiedziałam kpiąco 
- ale .. a w sumie ja też - przytaknął
-a chłopcy nie to nie jest dobry pomysł 
- ale proszę przecież musimy popracować nad rodzeństwem dla Drewa - powiedział a mi mina zbladła 
- hej co jest - zapytał musiał zauważyć 
- bo widzisz drew to jedyne dziecko które będziesz mieć przykro mi - powiedziałam
- ale czemu przecież raz na jakiś czas możemy mieć no wiesz 
- nie chodzi o to tylko kiedy rodziłam Drewa maiłam komplikacje,  prawie umarłam lekarzom udało się mnie uratować ale powiedzieli że nie będę mogła mieć więcej dzieci  przykro mi - z moich oczy popłukały łzy 
- nic się nie stało przykro mi - objął mnie ramieniem
- wiesz dlatego tak martwię się o niego ja po prostu nie mogła bym żyć  jak by mu coś się stało jest jedynym dzieckiem które będę mieć 
- wiem i rozumiem przepraszam że zabrałam go w to miejsce ale chciałem żebyś sobie od poczęła trochę 
- wiem i dziękuje .  
- następnym razem  oprzędź że będzie blisko złych ludzi 
- ok a więc uprzedzam dzisiaj impreza wszyscy będą was zobaczyć i poznać małego 
- Justin boże w sam środek zła nas pakujesz a jak coś się stanie
- nic się ie stanie co najwyżej mały będzie miał dużo  nowych zabawek 
- co dlaczego ? - zapytałam
- bo powiedziałem że każdy ma coś przynieś dla małego 
- jaki ty jesteś 
- co - zaśmiał się 
- nie ważne daj mi go muszę go przebrać i położyć spać bo będzie markotny na swój wielki dzień -powiedziałam z sarkazmem 
- dobra ale wracaj szybko 
- dobrze dobra zajmij się sobą - i wyszłam 
Mały wyjątkowo szybko zasnął więc chciałam wrócić do Justina kiedy usłyszałam jak z kimś rozmawia przez telefon :
- jakie problemy 
- no wiesz wszyscy są wkurzeni że nie przejmom interesów po tobie a jak potwierdziłeś że mały  będzie twoim następcom 
- nie obchodzi mnie on przejmie po mnie i tyle a inni niech nie wydziwiają bo ich uspokoję 
- stary ale 
- po prostu uspokój ich i nie chce więcej o tym słyszeć  na razie -
i się rozłączył a ja niby nic weszłam do pokoju 
- to co robimy jakiś film 
- nie udawaj nie ładnie podsłuchiwać  
- o czym ty umówisz 
- wiem że słyszałaś ale spokojnie nic mu się nie stanie 
- Justin - westchnęła kładąc mu się na kolanach 
- wiem że nie chcesz aby się w to bawił ale to mój syn i zrozum muszą wiedzieć że on jest pierwszy do moich interesów potem reszta a jak bym widzieli że mają szansę to dopiero był by koszmar
- wiem ale narzazie jest szamały a ty jesteś w pełni sił żeby utrzymać wszystko w ryzach 
- tak wiem jestem bogiem 
- wmawiaj sobie -
dobra oglądamy jakiś film - zmienił temat 
- dobra 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz